Podmioty typu REIT, które mają ruszyć w przyszłym roku, pobudzą program Mieszkanie Plus, a także cały rynek budowlany – twierdzą eksperci. Celem REIT-ów będzie kupno, sprzedaż i zarządzanie nieruchomościami na wynajem.
REIT-y będą czerpały dochody z wynajmu nieruchomości, a większość zysków przekażą akcjonariuszom w postaci dywidend. Wprowadzenie REIT-ów do polskiego systemu prawnego i zapewnienie „powszechnego dostępu do inwestycji na rynku nieruchomości” zostało zapisane w rządowym Programie Budowy Kapitału, będącym częścią Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju.
W ub. tygodniu wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiedział w Gdyni, przy okazji symbolicznego wbicia pierwszej łopaty pod budowę 172 dostępnych cenowo mieszkań, że w przyszłości dzięki programowi Mieszkanie Plus może być budowanych nawet 100 tys. mieszkań więcej niż oferuje obecny rynek.
Jak wyjaśnia wiceprezes BGK Nieruchomości Włodzimierz Stasiak, nie jest tak, że jeden państwowy podmiot będzie samodzielnie realizował budowę takiej liczby mieszkań rocznie. „Chodzi raczej o stworzenie przedsiębiorcom takich warunków do dalszego rozwoju rynku, aby mogli istotnie zwiększyć podaż mieszkań”.
Jak zaznaczył Stasiak, aby sfinansować budowę dodatkowych 100 tys. mieszkań rocznie niezbędne jest pozyskanie co najmniej 20 mld zł. „To przekracza możliwości obecnego rynku. Aby to zmienić niezbędne jest wprowadzenie ustawy o REIT-ach, czyli podmiotach zarabiających na wynajmie nieruchomości, w tym mieszkań” – wskazał.
Zdaniem wiceprezesa BGK Nieruchomości, na rekordowo nisko oprocentowanych rachunkach i lokatach bankowych znajduje się około 1 bln zł, z czego około 700 mld zł to depozyty gospodarstw domowych. „Wystarczy, że nawet niewielka część środków zdeponowanych dziś na lokatach bankowych zostanie przesunięta do REIT-ów, by zapewnić dynamiczny rozwój rynku mieszkaniowego, a jednocześnie dać korzyści milionom drobnych polskich inwestorów” – przekonuje Włodzimierz Stasiak.
…… czytaj więcej na www.pb.pl